Niemiecka prasa o reparacjach: Irytujące zarzuty PiS
Autor komentarza zamieszczonego w gazecie wydawanej we Frankfurcie nad Odrą, Dietrich Schroeder, zastanawia się, czy partnerskie relacje Niemiec z Polską są jeszcze możliwe. Powodem mają być odszkodowania za wojnę – informuje Deutsche Welle.
"Żądając rzekomo zaległych reparacji za zakończoną ponad 70 lat temu drugą wojnę światową, przedstawiciele partii PiS kwestionują to, co zjednoczone Niemcy i demokratyczna Polska osiągnęły od 1990 roku na polu pojednania i współpracy" – informuje "MOZ".
Niemieckie poparcie dla Polski
Według gazety fakt, że czołowi przedstawiciele PiS zarzucającą Niemcom unikanie odpowiedzialności za drugą wojnę światową jest "irytujący". "Na szczęście na wschód od Odry są też ludzie, którzy reprezentują zupełnie inne stanowisko" – czytamy.
W kontekście polskich roszczeń "MOZ" przypomina m.in. o niemieckim poparciu dla roszczenia UE na Wschód i o wejściu Polski do NATO.
Reparacje w Sejmie
Sprawa odszkodowań od Niemiec wróciła w lipcu 2017 roku za sprawą wystąpienia Jarosława Kaczyńskiego na kongresie PiS. We wrześniu ubiegłego roku Biuro Analiz Sejmowych opublikowało ekspertyzę, z której wynika, że roszczenia za straty poniesione w czasie II wojny światowej nie podlegają przedawnieniu, a Polska nigdy się ich nie zrzekła.
W Sejmie działa parlamentarny zespół zajmujący się niemieckimi reparacjami wojennymi, którym kieruje poseł Arkadiusz Mularczyk z PiS.